_Mecze_

Dirkuss · Wysłany: Wto 18:11, 13 Mar 2007 Temat postu:

tez mam taka nadzieje
teoretycznie jestcze mamy pewne szanse na play off wiec moze...

Ivers · Wysłany: Śro 8:09, 14 Mar 2007 Temat postu:

A jednak

Nie no... jak tak można

Wygrać tyle meczy, żeby sobie z Atlantą nie poradzić

Philadelphia 76ers 92-104 Atlanta Hawks

Iggy w tym meczu słabiej, Dalembert nie zbierał tyle co zwykle i nasi ogólnie mieli strasznie mało asyst łeee

Chmielu · Wysłany: Śro 8:12, 14 Mar 2007 Temat postu:

No niestety zabrakło już pary na ten 8 mecz... Crying or Very sad

szkoda ale tera bedzie trzeba naładować akumulatory i rozpoczżć nową serię spoko

Szkoda troch, ale za to dzisiaj zagrała większość składu i Carney w 18 minut rzucił 15 pkt Cool

Brawo!!

Dirkuss · Wysłany: Śro 14:19, 14 Mar 2007 Temat postu:

dzisiaj zawiodla skutecznosc... niestety

Horuss · Wysłany: Śro 15:35, 14 Mar 2007 Temat postu:

slabiutki mecz.. ale az w oczy raza te statsy:
przegralismy 33-47 w zbiorkach !!!
i 16-23 w asystach... no nie...

ale Hawks maja niezla forme chwilowo. z Bulls moze sobie poradzimy. Oby spoko

Dirkuss · Wysłany: Śro 17:12, 14 Mar 2007 Temat postu:

miejmy nadzieje ze wygramy
ale nistety Bulls to nie chlopcy do bicia Gordon i Ben moga przestraszyc

Chmielu · Wysłany: Śro 21:17, 14 Mar 2007 Temat postu:

Ale bede się cieszyć jesli wygraja!!!! Razz

Taki im dobrze zycze!!! Mam nadzieje ze Bulls bedą w słabej formie Confused

Dirkuss · Wysłany: Śro 21:40, 14 Mar 2007 Temat postu:

zobaczmy
mysle ze Iggy zagra najlepszy mecz zycia a Dalembert znowu zacznie zbierac jak niedawno

Chmielu · Wysłany: Czw 8:11, 15 Mar 2007 Temat postu:

Chicago Bulls 88-87 Philadelphia 76ers

No nie!!!!!!!!!!!!!!! Jednym punktem... cały mecz wygrywali a nagle w czwartej kwarcie 26-15 dla Bulls łeee

To nie sprawiedliwe, byliśmy lepszą drużyną Exclamation

ale niestety znowu przegraliśmy w zbiórkach.. 30-45, to bardzo kiepski wynik

Iguodala 19 pkt(bardzo słaba skuteczność 4/16), 6 ast, 5 zb
Dalambert 15 pkt, 7 zb
Green 16 pkt (niezła skuteczność 8/14)
Miller tylko 6 pkt Confused

ale za to 12 asyst Rolling Eyes

No trudno, porażka boli ale trzeba się sprężyć na nastepny mecz, za dwa dni z Jazzmenami!!! Twisted Evil

Horuss · Wysłany: Czw 15:46, 15 Mar 2007 Temat postu:

no nie za dobrze... zeby im sie nie zalczela podobna seria jak ostatnio tylko ze porazek... teraz Jazz, nie bedzie latwo...chociaz przegrali dzis z Magic

nie wiem czy ktos zauwazyl, ale po ostanim trafionym rzucie (Hinrich dla Bulls) Iggy dwa razy nie trafil (raz z gry i na sek przed koncem dalekiej trojki) i przez to 1 pkt przegralismy...

Chmielu · Wysłany: Czw 19:48, 15 Mar 2007 Temat postu:

No ale nie mozna obwiniać Iggy'ego za porażke... zawiodła cała drużyna w obronie Confused

Dirkuss · Wysłany: Czw 20:19, 15 Mar 2007 Temat postu:

Sixersi mieli 1pktstraty i 26sek do konca a oni juz po dwunastu oddali rzut
troszrczke za szybko

Chmielu · Wysłany: Pią 21:33, 16 Mar 2007 Temat postu:

Zabrakło jeszcze doświadczenia i dojrzałości gry jaką Allen Iverson wprowadzał Embarassed

Chmielu · Wysłany: Sob 9:27, 17 Mar 2007 Temat postu:

Philadelphia 89-88 Utach

Jeeeeeeeeest!!! LOL

Udało się o mały włoś!!! Ale cieszy zwycięstwo Twisted Evil

Tym razem koncówka należała do nas... LOL

Cała drużyan zagrała zedspołowo, tylko mozna sie przyczepić do zdobytych punktów... ale jest dobrze, oby to był początek kolejnej serii Razz

Sixers:

Miller 16 pkt, 7 asyst, 7 zbiórek - zawodnik meczu spoko

Iguodala 23 pkt, 3 astysty, 9 zbiórek, 4 pzrechwyty
Dalambert 17pkt, 7 zbiórek
Hounter 11 zbiórek

Świetnie!!! Oby tak dalej Razz

Horuss · Wysłany: Sob 11:43, 17 Mar 2007 Temat postu:

haha swietnie !!
Miller Iggy swietnie ! Korver trafil game winnera spoko

piekny 1 point win !
teraz rozwalimy Rockets spoko

ps. w tym meczu nie trafilismy ani jednej trojki...

Chmielu · Wysłany: Sob 12:16, 17 Mar 2007 Temat postu:

No Kover dał popalić an końcu... mało punktów ale zato trafił najważniejsze... tym razem sie udało wygrać , ale znowu w 4tej kwarcie przegraliśmy dużą różnicą.... Mad

Philly musi nad koncentracją popracować Razz

A jeśli chodzi o mecz z Rockets to bedzie strasznie cieżko Rolling Eyes

Wygrali ostatnio mecz z Raptors i to znacznie pzreważali... Alston (zawodnik meczu) prawie TD- 23 pkt, 8 zb, 9 asyst, McGrady też świetnie, i Yao, który ostatnio nie gra jeszcze na 100% możliwości Exclamation

MAm nadzieje że damy rade Cool

Dirkuss · Wysłany: Sob 13:46, 17 Mar 2007 Temat postu:

damy radę
Kyle znowu zagra piękny mecz(mam nadzieję)

Ivers · Wysłany: Sob 20:03, 17 Mar 2007 Temat postu:

Tak się zatanawiam... Co tchnęło do takiej gry Sixers Question

Nie wierzę w to, że odejście Allena. W pierwszej części sezonu w kratkę, a teraz wygrywamy ze znacznie mocniejszymi, ograliśmy nawet pretendenta do tytułu, a zawodników mamy dobrych, lecz nie światową elitę. Choć bardzo lubię naszych Cool

Coś w tym jest i oby tak dalej Cool

Horuss · Wysłany: Nie 0:07, 18 Mar 2007 Temat postu:

to jest warte zastanowienia. ale mam teorie. jak AI byl, to Cheeks i caly sztab sie az tak nie przejmowali, wiedzieli ze AI bedzie prowadzil team itd. a teraz moze trener wzial sie porzadnie za robote, wie , ze jak nie bedzie sie staral to przegraja wszystkie mecze (i w konsekwencji go zwolnia).
przegladalem statystyki, i od kiedy AI nie gral mieli bardzo dluga passe przegranych (zaczela sie 2 mecze przed tym jak przestal grac , trwala lacznie 10 meczy. widac Iggy musial sie przyzwyczaic do roli czolowego zawodnika Sixers i jak widac dobrze sie spisuje spoko

Dirkuss · Wysłany: Nie 0:08, 18 Mar 2007 Temat postu:

Sixersi nie mja wielkich gwiazd ale calkowicie oddaja sie grze
brak swiatowej elity nadrabiaja ciezka praca

Chmielu · Wysłany: Nie 1:05, 18 Mar 2007 Temat postu:

Zgadzam się Exclamation

nie ma światowej elity ale dajemy rade Razz

Ivers · Wysłany: Nie 10:27, 18 Mar 2007 Temat postu:

Dirkuss · Wysłany: Nie 19:48, 18 Mar 2007 Temat postu:

szkoda ze na stanowisko trenerskie nie wroci Lary Brown

Ivers · Wysłany: Pon 8:16, 19 Mar 2007 Temat postu:

Houston Rockets 124-74 Philadelphia 76ers

uuuu... rozjechali nas, że aż szkoda patrzeć Crying or Very sad

W ogóle nie wiem co to ma znaczyć: Iggy 6 punktów Shocked

załamka

Miller 2

Honor 'ratował' Dalembert (12) no i Korver (17) (3/5 za trzy) i Wiliams (też 12)

W ogóle z czym do ludzi

Jak na prawdę myślą o PO, to niech się lepiej wezmą do roboty, bo na samym starcie już mecz w dupę.
Yao 10 zbiórek, 24 punkty, McGrady 21 punktów, 8 asyst

Asysty: 29:10 , zbiórki 54:26, FG 53,3% : 33,8 % , rzuty z dystansu 11/25 (44%) : 4/10 (40%)

OCZY BOLĄ Mad

KLĘSKA